MAGDA JOŃCZYK
Podróżuję, fotografuję, wędruję w wysokich górach.
W górach mam szybsze tętno i więcej energi życiowej. Tam zapominam o rzeczywistości i tworzę własny świat: łapię obrazy, kolory, chwytam chwile. Dlatego regularnie jeżdżę w Himalaje. Powrót stamtąd daje mi nową perspektywę na tę porzuconą rzeczywistość. W 2014 roku stanęłam na szczycie Island Peak (6168m), w 2017 roku weszłam na Lobuche East (6145m). W 2022 roku stanęłam na Dachu Afryki - Kilimandżaro (5895m)
Prowadzę trekkingi w najwyższych górach świata: w Nepalu i w Pakistanie.
W fotografii najbardziej pociąga mnie możliwość zatrzymania ulotnej chwili. Lubię przyglądać się życiu i ludziom. Lubię być blisko. Staram się pokazywać piękno dnia codziennego. Za fotoreportaż z Kaszgaru (Sinciang, Chiny) otrzymałam pierwszą nagrodę w konkursie fotograficznym HumanDOC Świat Różnorodnych Szerokości.
Od 2010 roku przemierzam Himalaje w Nepalu, wędrowałam w Małym Tybecie, w Himalajach Garhwalu, w Sikkimie, w Tybecie, w Karakorum. Mam za sobą marsze w górach skalistych Kanady, w Pirenejach, Alpach, Dolomitach, Tatrach, na Kaukazie. W 2008 roku stanęłam na Toubkalu (4167m) najwyższy szczyt Atlasu.
Najczęściej podróżuje w Azji (Indie, Chiny, Laos, Birma, Sri Lanka, Kambodża, Filipiny, Indonezja, Gruzja, Turcja) i zawsze znajduję sposób, aby powędrować w terenie górzystym.
Zakochałam się w niedostępności wysokich gór, w przestrzeni, prostocie życia i nade wszystko w serdeczności ludzi mieszkających na wyżynach. Himalaje nauczyły mnie pokory, cierpliwości i szacunku do człowieka.
Moje fotografie, okraszone opowieściami, pokazuję podczas spotkań, prezentacji, prelekcji i festiwali, m.in. na Festiwalu Górskim w Lądku Zdroju.
"W szerpańskim domu" to tytuł wystawy moich fotografii, która była prezentowana m.in. w Szczecinie na festiwalu O!Góry.
Zobacz również
W mediach między innymi:
-
Himalaje to stan umysłu /Festiwal podróżniczo-reporterski Wachlarz 2018
-
Kobieta Górom - rozmowa